Białoruski żołnierz zginął w wypadku z polską ciężarówką – jaki będzie dalszy los kierowcy?

Artykuł „Rzeczpospolitej” z 22 lipca bieżącego roku, oparty na komunikacie Komitetu Śledczego: tutaj

Tydzień temu pojawiły się informacje o wypadku polskiej ciężarówki na białoruskiej trasie M1. Według tych pierwszych doniesień, Scania serii R z naczepą wjechała w wojskowego Urala, należącego do białoruskich Sił Obrony Powietrznej. Ural wypadł wówczas do rowu i dachował, a prowadzący go żołnierz odniósł śmiertelne obrażenia. Dlatego też kierowca polskiej ciężarówki został zatrzymany, a dochodzenie w jego sprawie przekazano białoruskiemu Komitetowi Śledczemu.

Komitet Śledczy to urząd prowadzący najważniejsze śledztwa w kraju, w tym właśnie sprawy związane z wojskiem. Z tego też powodu podlega on samemu prezydentowi kraju. Co natomiast może oznaczać to dla polskiego kierowcy? Niestety, nie ma tutaj żadnych dobrych wiadomości.

Zdjęcia z białoruskiego komunikatu:

Wczoraj zgłosił się do mnie Adrian, jeden z synów zatrzymanego kierowcy, przedstawiając obecną sytuację. Jak twierdzi, nie ma żadnej możliwości skontaktowania się z ojcem, przebywającym w areszcie śledczym w Brześciu. Jedyne informacje można uzyskać od konsula, choć i one są bardzo okrojone. Konsul musi też dostarczać kierowcy paczki żywnościowe, z uwagi na warunki więzienne obowiązujące na Białorusi. Zupełnie nie wiadomo jak długo kierowca pozostanie w areszcie i jakie mogą grozić mu konsekwencje. Niewykluczona wydaje się na przykład konieczność wypłacania zadośćuczynienia dla rodziny zmarłego żołnierza.

Orientacyjnie jeszcze dodam, że zatrzymany kierowca od 14 lat pracował w zawodzie, specjalizując się w przewozach między Polską a Rosją. W dniu wypadku, 21 lipca, właśnie rozpoczynał kolejny transport w tamtym kierunku. W Urala uderzył w okolicach miejscowości Iwacewicze, około 150 kilometrów na wschód od naszej granicy. Komitet Śledczy nie wspomina też o żadnych szczególnych zaniedbaniach z jego strony, jak na przykład prowadzenie po alkoholu.

Bliscy zatrzymanego prowadzą obecnie zbiórkę pod hasłem #muremzaJarkiem. Znajduje się ona pod tym linkiem, a zebrane środki mają zostać przeznaczone na pomoc prawną oraz wsparcie dla rodziny.