Belgowie zamykają nocami kolejny parking – winni nie tylko imigranci, ale też kierowcy

Na kolejnym belgijskim parkingu wprowadzono zakaz nocnych postojów. Powody? Po pierwsze standard, czyli obawa przed nielegalnymi imigrantami. Po drugie jednak, Belgowie wskazują też na spięcia między samymi kierowcami.

Zakaz dotyczy parkingu Tignée, ulokowanego na trasie E40/E42, przy jezdni w kierunku Brukseli. Od 23 października do 7 listopada pojazdy powyżej 3,5 tony nie mogą się tam zatrzymywać między godziną 20 a 7. Po dwóch tygodniach Belgowie zadecydują też, czy zakaz zostanie przedłużony.

Lokalizacja omawianego parkingu:

Jak wspomniałem na wstępie. Po części dotyczy to obaw przed nielegalnymi imigrantami. W okolicach Tignée ma się ich znajdować bardzo duża grupa. Co też szczególne, w dużej mierze mają to być osoby nieletnie. Włamania do naczep są przy tym oczywiście normą, stanowiąc zagrożenie dla całego otoczenia.

Drugi powód zamknięcia parkingu dotyczy samych kierowców. Mowa jest tutaj o „rosnącym napięciu między kierowcami ciężarówek a innymi użytkownikami parkingu”. Co konkretnie to oznacza? Niestety, Belgowie nie doprecyzowali.

Dodam też, że nadal nie wiadomo jaka będzie przyszłość nowej propozycji belgijskich przepisów. Mowa tutaj o pomyśle wprowadzenia kary więzienia za samą próbę włamania się do naczepy. Więcej na ten temat pisałem w tym artykule.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.