Kara za łamanie przepisów o czasie pracy, nawet w przypadku kontroli w całej firmie, nie przekroczy w Polsce kilkudziesięciu tysięcy złotych. Tymczasem pewien przewoźnik holenderski, firma Van den Bosch, otrzymał ostatnio karę porównywalną wartością z kosztami zakupu naprawdę dobrego ciągnika siodłowego. Mowa tutaj o 88 tys. euro, które wyliczono w następstwie jednej kontroli, przeprowadzonej w firmie w grudniu 2014 roku. Po wielu miesiącach badania dokumentów funkcjonariusze doliczyli się łącznie 197 złamań przepisów, przede wszystkim polegających na jeździe bez karty kierowcy. A co na to ukarany przewoźnik? Jak stwierdził, musi teraz dokładnie zapoznać się z raportem, aby podjąć decyzję o ewentualnych dalszych krokach. vbg
