Piątkowe powroty autostradą A4 okazały się dosłownie niemożliwe. W następstwie silnych opadów śniegu oraz pojawienia się „czarnego lodu”, seria kolizji całkowicie zablokowała drogę. Utrudnienia rozpoczynają się jeszcze przed węzłem Krzywa i ciągną aż do samej Legnicy. Niewiele lepiej jest też na drodze krajowej nr 94, służącej za główny objazd. Chojnów został zupełnie zakorkowany, a i w Bolesławcu sytuacja nie jest niestety łatwa.
Jak donoszą lokalne media, od rana na A4 doszło do co najmniej trzech kolizji. Czarna seria rozpoczęła się już o godzinie 7, na wysokości Chojnowa. Zderzyło się przy tym między innymi dziewięć samochodów ciężarowych, najeżdżając na siebie, a także taranując bariery. Część naczep została ustawiona w poprzek jezdni i stąd też zablokowanie autostrady na całej jej szerokości, w obu kierunkach.
Dobra wiadomość jest taka, że we wszystkich kolizjach obyło się bez osób poważnie poszkodowanych. To zasługa stosunkowo niskich prędkości. A kiedy można spodziewać się przywrócenia ruchu do normy? Niestety, na ten temat nie ma na razie żadnych konkretów. Jeśli coś takiego się pojawi, to niemal na pewno zostanie podane przez GDDKiA Wrocław, za pośrednictwem oficjalnego konta na Twitterze. Możecie je śledzić pod tym linkiem.
Zdjęcia autostrady:
Przed chwilą doszło do kolizji trzech pojazdów ciężarowych na #A4 na jezdni w kierunku Zgorzelca, pomiędzy Chojnowem, a Legnicą. Jezdnia zablokowana jest już w drugim kierunku. Apelujemy o ostrożność! ‼️‼️ @GDDKiA @MI_GOV_PL pic.twitter.com/h8mvWjxToK
— GDDKiA Wrocław (@GDDKiA_Wroclaw) March 19, 2021
