Pojawiło się kolejne wydanie raportu Transport Market Monitor, co kwartał opracowywanego przez firmy Transporeon Group i TIM Consult. Tradycyjnie można się w nim zapoznać z europejską sytuacją na rynku transportowym. Tym razem wszystko dotyczy trzeciego kwartału 2018 roku, a więc minionego lipca, sierpnia oraz września.
Wśród głównych punktów raportu wymieniany jest wzrost kosztów paliwa. W stosunku do poprzedniego kwartału 2018 roku, średnia cena oleju napędowego wzrosła w Europie o 4 procent. Znacząco wypływa to na koszty wykonywania transportu, stawiając je obecnie na wyjątkowo wysokim poziomie.
Z drugiej strony, zwiększył się także wskaźnik możliwości transportowych. Parametr ten wylicza się według tego, jak bardzo firmy transportowe były w stanie odpowiedzieć na przewozowe potrzeby gospodarki.
W stosunku do II kwartału bieżącego roku, wskaźnik możliwości transportowych wzrósł o 15,8 proc. W porównaniu natomiast do III kwartału 2017 roku, był on o 20,4 proc. większy. Innymi słowy, na jedną ciężarówkę przypada zauważalnie mniej ładunków. To natomiast zjawisko korzystne dla firm produkcyjnych, mogących wywrzeć większą presję na stawki za transport. Można wręcz powiedzieć, że gdyby nie rosnące ceny paliw, presja ta już byłaby mocno zauważalna.
Warto też wyjaśnić dlaczego wskaźnik możliwości transportowych tak mocno się zwiększył. Eksperci tłumaczą to wyhamowaniem wzrostu gospodarczego i ograniczeniem produkcji przemysłowej w strefie euro. Prognozy gospodarcze dla Niemiec oraz Francji zostały obniżone, a ponadto bardzo trudny okres przechodzi branża motoryzacyjna, będąca ogromnym zleceniodawcą przewozów. Wynika to z wdrażania nowych procedur obliczania emisji CO2 w samochodach osobowych.
