Ten przewoźnik zawstydził wszystkich, od kontenerowych „stonóg” z Trójmiasta, po betonowe szamba spod Radomia. Nie tylko bowiem osiągnął 71 ton na sześciu osiach, ale też wyjechał tak za dnia na niemiecką autostradę.
Ciężarówkę ściągnięto do kontroli na trasie A1 pod Hamburgiem, skąd wyjeżdżała w kierunku Bremen. Widząc otwarte kontenery do przewozu złomu, a także bliźniacze ogumienie na pięciu osiach, Niemcy zdecydowali się na ważenie. Pojazd zabrano na stacjonarną wagę, skalibrowaną do 50 ton. Ta natomiast wskazała przekroczenie skali.
Pomiar udało się dopiero po rozpięciu zestawu. Łączna masa ciężarówki oraz przyczepy okazała się wówczas wynosić niecałe 71 ton. Był to oczywiście związane z bardzo ciężkim ładunkiem, złożonym między innymi z samochodowych felg.
Dalszy przejazd natychmiast został zakazany, a wobec przewoźnika oraz jego 27-letniego kierowcy wszczęto postępowania. Potencjalnych kwot kary niestety nie podano.
