50 ton na 5 osiach, bez prawa jazdy C+E – „nauka jazdy” z betonowymi szambami

Transporty betonowych szamb nie przestają zaskakiwać. ITD trafiło na kolejny taki przypadek, a stwierdzone nieprawidłowości mogły wręcz zaskakiwać.

Pierwszy problem był standardowy – ciężarówka była stanowczo za ciężka, ważąc 50 ton. Przy zaledwie pięciu osiach, oznaczało to nie tylko przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej, ale też nacisków osi. Druga sprawa to natomiast fakt, że za kierownicą siedział mężczyzna pozbawiony prawa jazdy kategorii C+E. Miał on uprawnienia wyłącznie kategorii B, a więc na samochody osobowe lub dostawcze. Tłumaczył przy tym, że jest już zapisany na ciężarowy kurs i chciał zdobyć pierwsze praktyczne doświadczenie. Dlatego pojechał we wspólną trasę ze zmiennikiem, posiadającym uprawnienia i mającym go nadzorować.

Kierowca bez prawa jazdy otrzymał mandaty o łącznej wysokości 2800 złotych, a na przewoźnika czekają kary administracyjne. Biorąc pod uwagę przekroczenie zarówno DMC, jak i nacisków osi, może to być nawet 27 tys. złotych. Przed dalszą trasą kierowcy musieli zamienić się miejscami, a część ładunku trafiła na inny pojazd.

Oto komunikat WITD Bydgoszcz:

W dniu 1 lipca br. we wczesnych godzinach rannych inspektorzy z włocławskiego oddziału kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego na autostradzie A1 zatrzymali mobilnie do kontroli zespół pojazdów, którym przedsiębiorca z okolic Radomia wykonywał przewóz wyprodukowanych przez siebie czterech szamb betonowych do Bydgoszczy.

Po skierowaniu na stanowisko pomiarowe i zważeniu okazało się, że zespół pojazdów jest przeładowany dokładnie o 10 ton. Jego rzeczywista masa całkowita, zamiast przepisowych 40 ton, wynosiła 50 ton. Przekroczone zostały także dopuszczalne naciski osi samochodu ciężarowego i przyczepy, co szczególnie negatywnie wpływa na stan nawierzchni dróg, których wszyscy jesteśmy użytkownikami. Ale to był dopiero początek nieprawidłowości.

Po zweryfikowaniu kierowcy w bazie CEPiK okazało się, że posiada on uprawnienia do kierowania wyłącznie kategorii AM, B1 i B. Szofer przyznał, że dopiero jest w trakcie kursu na prawo jazdy kategorii C+E i chciał się trochę podszkolić z jazdy pod okiem bardziej doświadczonego kolegi. Na siedzeniu pasażera siedział bowiem kierowca, który posiadał odpowiednie uprawnienia do kierowania tym zestawem. Kolejna niespodzianka kryła się w tachografie. Okazało się bowiem, że umieszczona w tachografie wykresówka, na której kierowca „samouk” rejestrował swój czas pracy, wypisana jest imieniem i nazwiskiem zupełnie innej osoby. Najprawdopodobniej kierowca w ten sposób chciał ukryć swój faktyczny czas pracy.

Ta lekcja „nauki jazdy” drogo go kosztowała, bowiem kierowca „samouk” za nierejestrowanie swojego czasu pracy, brak wymaganych uprawnień do prowadzenia pojazdów ciężarowych oraz kierowanie przeładowanym pojazdem został ukarany mandatami karnymi w łącznej wysokości 2800 zł. Ponadto wobec przedsiębiorcy, który zatrudnił kierowcę bez wymaganych uprawnień oraz dopuścił do przeładowania zespołu pojazdów, zostaną wszczęte postępowania o nałożenie wysokich kar pieniężnych w drodze decyzji administracyjnych. Część ładunku musiała zostać przeładowana na inny pojazd, a za kierownicą zasiadł zmiennik z uprawnieniami.

W zeszłym tygodniu (21.06) kujawsko-pomorscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego także zatrzymali do kontroli zespół pojazdów z elementami betonowymi (szambami i piwniczką), który ważył 51,6 ton i którego kierowca jechał na „podwójnym gazie”.