2,2-metrowy zakaz obserwowany przez kamery – Bielsko-Biała kontra busy i ciężarówki

W Bielsku-Białej pojawiła się cała instalacja ograniczająca ruch samochodów ciężarowych. Składa się ona z restrykcyjnych zakazów, wysokościowej bramownicy oraz systemu monitoringu.

Sprawa dotyczy ulicy Eugeniusza Kwiatkowskiego, poprowadzonej na 50-letnim, silnie wyeksploatowanym wiadukcie. W trosce o jego stan techniczny, na ulicy ustawiono zakaz dla pojazdów o masie powyżej 30 ton. Problem jednak w tym, że po ulicy Kwiatkowskiego prowadzi najkrótsza droga do fabryki Fiata. Jak więc twierdzi lokalny zarząd dróg, na wiadukty regularnie wjeżdżały pojazdy cięższe niż 30 ton.

By rozprawić się z tym raz a dobrze, władze miasta zdecydowały się na naprawdę restrykcyjne środki. Zakaz 30-tonowy zastąpiono 3,5 tonowym, a do tego doszedł zakaz dla pojazdów wyższych niż 2,2 metra. Zainstalowano też bramownicę z wiszącymi deskami oraz skierowaną na wszystko kamerę. Gdy tylko ktoś zahaczy o deski, nagranie przekazywane jest na policję. Ta ma za zadanie znaleźć oraz ukarać kierowcę.

Mapa ulic tworzących objazd:

Chcąc ominąć zakaz, należy skorzystać z rozbudowanego, aż 5-kilometrowego objazdu. Prowadzi on ulicami Węglową, Katowicką, Chochołowską, Konwojową oraz Michała Grażyńskiego. Część kierowców ryzykuje jednak przejazd lub po prostu porusza się na pamięć, nie zwracając uwagi na znaki. Dotyczy to między innymi kierowców „busów”, mających nadzieję, że 2,2-metrowy zakaz wypisano z dużym zapasem.

Jak natomiast wyglądają tego efekty? Można to zobaczyć na poniższych zdjęciach, opublikowanych przez Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej. Wszystko to fotografie z ostatnich dni, jako że bramownica z kamerami działa od początku miesiąca.