21-metrowy gabaryt z Rumunii przejeżdżał przez Polskę, bez karty w tachografie oraz bez zezwolenia

Jak na polskie warunki prawne, ta kontrola zakończyła się niemałymi karami. Sam kierowca zapłacił ponad 3 tys. złotych mandatów, przewoźnik musiał uiścić 21,4 tys. złotych, a do tego ciężarówka utknęła na strzeżonym parkingu. Wszystko przez brak zezwolenia oraz jazdę bez karty w tachografie.

Oto komunikat WITD Opole:

W ubiegły wtorek, tj. 29 maja br., w godzinach nocnych, funkcjonariusze policji z KPP w Nysie, zatrzymali w Pakosławicach pojazd ciężarowy marki Scania wraz z naczepą Nooteboom, który poruszał się od granicy z Czechami w kierunku autostrady A4.

Przybyli na miejsce inspektorzy z opolskiego Oddziału Wydziału Inspekcji WITD w Opolu dokonali pomiarów zatrzymanego pojazdu członowego i ustalili, że jego długość wnosi 20,98 m i przekracza o 4,24 m dopuszczalną, szerokość wynosi 4,73 m i przekracza o 2,18 m dopuszczalną a wysokość wyniosła 4,27 m i przekroczyła wartość dopuszczalną 0,27 m. Pojazdem tym przewoźnik rumuński wykonywał międzynarodowy transport drogowy ładunku tj. skrzyni o wymiarach 720x478x393 z Rumunii do Niemiec. Kierowca nie posiadał wymaganego w tym przypadku zezwolenia kategorii VII na przejazd pojazdu nienormatywnego.

Dodatkowo, analiza czasu pracy kontrolowanego kierowcy wykazała, że kierowca ten nie rejestrował na karcie kierowcy swojej aktywności oraz skrócił dzienny czasu odpoczynku. W związku z ustaleniami kontroli, na kierowcę zostały nałożone mandaty karne na kwotę 3.100 zł, wobec przewoźnika wszczęte zostało postępowanie administracyjne a pojazd został usunięty na parking strzeżony do czasu uiszczenia kaucji w wysokości 21.400 zł oraz uzyskania wymaganego zezwolenia.