20 ton tytoniu bez akcyzy – wpadka na przeładunku naczep przy polskiej granicy

Około 20 ton nielegalnego tytoniu wpadło w ręce niemieckiej służby celnej. To efekt rutynowego patrolu, prowadzonego tuż przy niemiecko-polskiej granicy.

Akcja rozegrała się w miniony piątek, na ustronnym parkingu w okolicach Görlitz. Patrolujący celnicy zauważyli tam dwa ciągniki siodłowe z naczepami oraz auto dostawcze z wózkiem widłowym na przyczepie. Jedna z naczep była otwarta, a wewnątrz dało się dostrzec nieoznakowane kartony. Wszystko wyglądało więc jak jakiś podejrzany przeładunek.

Po wejściu celników na parking, jeden z obecnych tam mężczyzn natychmiast próbował uciekać. Jak okazało się później okazało, był to 24-letni Polak. Ponadto na miejscu zatrzymano trzech innych Polaków, w wieku od 28 do 55 lat, a autem dostawczym przyjechał 51-letni obywatel Ukrainy.

Instynkt celników nie mylił, a 24-latek uciekał nie bez powodu. W obu ciężarówkach znaleziono bowiem łącznie 100 kartonów z tytoniem, po 200 kilogramów każdy. Towar nie został nigdzie zgłoszony i nie objęto go oficjalną akcyzą. Wstępne ustalenia są zaś takie, że przywieziono go do Niemiec aż z terytorium Włoch.

Cała piątka została zatrzymana, będąc podejrzanym o udział przemycie. Dalsze dochodzenie będzie prowadziła służba celna z oddziału w Dreźnie. Również ten oddział opublikował dołączone do tekstu zdjęcia.