Zaledwie 18 lat miał kierowca, który zginął we wtorkowym najechaniu na tył na niemieckiej autostradzie A7. Jego Renault Master wbiło się w tył hamującej ciężarówki, w korku do robót drogowych nieopodal miejscowości Walsrode, na jezdni w kierunku Hanoweru.
Wypadek miał miejsce w popołudniowym szczycie, około godziny 17. Kierowca ciężarówki z wyprzedzeniem zauważył tworzący się korek i rozpoczął hamowanie. Nie zdążył się jednak nawet zatrzymać, a na jego tyłu już najechał „bus” do transportu międzynarodowego.
Czeskie Renault Master miało uderzyć w ciężarówkę bez żadnego hamowania. Kierujący nim 18-latek został zakleszczony we wraku, będąc wydobytym dopiero przez strażaków. Niestety, gdy ratownikom udało się do niego dotrzeć, stwierdzono śmierć na miejscu zdarzenia.
