Wyeksploatowana, około 12-tonowa wtryskarka miała zostać dostarczona na złom. Co więc typowe dla tego typu przewozów, maszynę umieszczono w otwartym kontenerze i załadowano na pokład ciężarówki z urządzeniem hakowym. Na trasie pojawiły się jednak problemy, a wraz z nimi szeroko zakrojona akcja straży pożarnej.
W czasie przejazdu przez miejscowość Möllen na zachodzie Niemiec, wtryskarka przesunęła się w kontenerze, odbierając stabilność całej ciężarówce. Trzyosiowa Scania niebezpiecznie przechyliła się na prawy bok, kierowca natychmiast zaprzestał jazdy, a wystraszeni świadkowie zgłosili sprawę pod numer ratunkowy.
Gdy strażacy przybyli na miejsce, ciężarówka została otoczona kordonem bezpieczeństwa, włącznie z zablokowaniem wyjazdu z pobliskiej stacji benzynowej. Następnie strażacy dokonali oględzin ładunku, sprawdzając go od góry, przy użyciu wozu z podnośnikiem koszowym. Dalszym krokiem było ustabilizowanie ciężarówki, mocując ją do kolejnego wozu, tym razem przy użyciu pasów oraz tylnej wyciągarki. W międzyczasie przyjechał też ciężki, strażacki żuraw samobieżny, który miał podnieść wtryskarkę z kontenera. Ostatnim krokiem było zaś wezwanie ciągnika z niskopodwoziową naczepą, gdyż to właśnie taki pojazd zajął się dalszym transportem. Hakowiec z kontenerem wrócił na bazę pusty, będąc uznanym za pojazd niewłaściwy dla tego typu ładunku.
