10-miesięczna kontrola tachografu – włoska policja odesłała urządzenie do fabryki

Zdjęcie przykładowe, bez związku z tekstem

Jak długo może trwać dochodzenie w sprawie manipulacji tachografu? We Włoszech właśnie odnotowano sprawę, która ciągnęła się przez dziesięć miesięcy. Manipulacja była bowiem tak bardzo zaawansowana, że tachograf trzeba było odsyłać do fabryki.

Wszystko zaczęło się w grudniu 2022 roku. Policja drogowa z Vicenzy (Polizia Stradale di Vicenza) zatrzymała wówczas do kontroli samochód ciężarowy i stwierdziła anomalia w zapisach jego tachografu. Funkcjonariusze byli przekonani, że urządzenie zostało zmanipulowane, choć nie potrafili tego udowodnić we własnym zakresie. Dlatego też przekazali urządzenie do kontroli w warsztacie.

Taka warsztatowa kontrola zwykle jest wystarczająca do zakończenia sprawy. W tym jednak przypadku autoryzowany serwis nie potrafił wskazać na czym polegała manipulacja. Dlatego też wyjątkowo zdecydowano się na kolejny krok, odsyłając cały tachograf do producenta. Jak podaje policyjny komunikat, urządzenie musiało trafić aż do zakładu znajdującego się w Szwecji. To natomiast może wskazywać na tachograf marki Stroneridge, które posiada szwedzką fabrykę, ulokowaną w mieście Örebro.

Na raport od producenta Włosi musieli czekać aż do października. Gdy jednak w końcu go otrzymano, wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Jak bowiem stwierdzili fabryczni eksperci, tachograf faktycznie był zmanipulowany, mając bardzo zaawansowane zmiany w oprogramowaniu. Co natomiast będzie w tej sprawie dalej? W oparciu o fabryczny raport, włoska policja będzie prowadziła dalsze dochodzenie. Jego celem ma być nie tylko ukaranie kierowcy i przewoźnika, ale też ustalenie gdzie dokonano omawianej manipulacji.