Po raz kolejny – coś podobnego miało już miejsce bodajże 2 lata temu – międzynarodowa współpraca policji pozwoliła na ekspresowe udzielenie pomocy kierowcy ciężarówki. Przy okazji mamy też przykład na to, jak należy zachować się w sytuacji kryzysowej, kiedy wiemy, że życie nasze, tudzież naszego kolegi z pracy jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Zapraszam do lektury komunikatu KWP Kraków, który wszystko wyjaśni:
W sobotę 24 września, w godzinach wieczornych, oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie otrzymał zgłoszenie od operatora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego z Krakowa o zasłabnięciu polskiego kierowcy ciężarówki na autostradzie we Francji.
Zgłoszenie pochodziło od dyspozytora firmy przewozowej z Małopolski, u którego pracował kierowca. Dyspozytor firmy twierdził, że jeden z pracowników wykonujący kurs samochodem ciężarowym do Francji znajduje się na parkingu przy autostradzie A1 kilka kilometrów pod Paryżem i zgłasza silne bóle w klatce piersiowej.
Według zgłaszającego, po tej niepokojącej informacji kontakt z kierowcą się urwał, ponieważ mężczyzna przestał odbierać telefon. Oficer dyżurny podinsp. Bogdan Gruca zdawał sobie sprawę, że trzeba działać natychmiast.
Informacja o osobie potrzebującej pomocy natychmiast trafiła do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji w Komendzie Głównej Policji. Interwencję podjęła kom. Renata Gryczko, biegle władającą językiem francuskim. Policjantka bezzwłocznie przekazała wszelkie dostępne informacje na temat poszukiwanego kierowcy francuskiemu Interpolowi.
Francuscy policjanci szybko dotarli na wskazany parking i odnaleźli kierowcę, który był już nieprzytomny. Polski kierowca został przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze uratowali mu życie.
