Widok kabiny leżącej na tylnej ścianie tuż przed podwoziem, w otoczeniu mniejszych elementów ciężarówki, to rzecz przerażająca. Jeśli dodamy do tego informację, że wszystko wydarzyło się w związku z najechaniem na tył innej ciężarówki, w głowie od razu rodzą się najgorsze myśli. Jak się jednak okazało, kierowca niebieskiej Scanii złamał jedynie nos i po krótkich badaniach mógł opuścić szpital. O tym szczęściu w nieszczęściu opowiada poniższy komunikat policji:
18 września po godzinie 4:00, w miejscowości Modliszewko w gminie Gniezno, na drodze krajowej nr 5, doszło do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. W wyniku wypadku ucierpiała jedna osoba. Droga jest całkowicie nieprzejezdna, policja wyznaczyła objazdy.
Jak wynika z wstępnych ustaleń policji, kierujący ciężarówką z cysterną 35-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego jadąc w stronę Żnina w wyniku nadmiernej prędkości uderzył w tył zestawu ciężarowego ciągnik siodłowy z naczepą kierowany przez 32-letniego mieszkańca Bydgoszczy, który zatrzymał się przed tymczasową sygnalizacją świetlną.
35-letni kierowca ze złamaniem nosa został przewieziony karetką pogotowia do szpitala. Mężczyzna jest już po badaniach. Niebawem opuści szpital.
Droga była całkowicie nieprzejezdna. Policja wyznaczyła objazdy.