Iveco Daily 65C17, z 15-paletową zabudową i 3,5-tonowym DMC, które „nigdy nie było przeładowywane”

W ramach prezentowania transportowych patologii, zjadających nas transport od środka, chciałbym zaprezentować pewne ogłoszenie sprzedaży. Mowa w nim o Iveco Daily 65C17, czyli swego czasu najcięższym, aż 6,5-tonowym wariancie tego włoskiego pojazdu.

Co już samo w sobie jest stanowczą przesadą, a wręcz rzeczą bardzo podejrzaną, ktoś zdołał zarejestrować ten 6,5-tonowy pojazd na 3,5-tonowe DMC, unikając ograniczeń związanych z prawem jazdy wyższej kategorii, tachografem i systemem viaTOLL. Teraz zaś, po 10 latach eksploatacji, przewoźnik wystawił ogłoszenie sprzedaży tego pojazdu, stwierdzając, że… Iveco nie było przeładowywane. Jak to możliwe w modelu, który bardzo często jeździ przeładowany nawet na pusto? Kolejne słowa wyjaśniają, co autor miał w swojej radosnej twórczości na myśl – jego Iveco o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 tony nigdy nie był przeładowywane, gdyż nie woziło po 6 ton, ani nawet po 4 !!! Nie muszę chyba tłumaczyć, jak czytając coś takiego czuje się właściciel normalnie zarejestrowanej „solówki”, próbujący jakoś wyżyć z krajowego transportu…

Poniżej pamiątkowy zrzut ekranu:

daily_65_nigdy_nie_przeladowywane