Jak naprawdę skutecznie połączyć zamiłowanie do samochodów ciężarowych z pewnym zyskiem, który pozwoli nam na utrzymanie kilkudziesięciotonowego pojazdu, jednocześnie bez zawodowego wiązania się z branżą? Pewien Holender, jak to Holender, wymyślił na to bardzo nietypowy sposób, tworząc biznes o nazwie „Trucktoerritten Nederland”.
Maurice, który właśnie odebrał widocznego powyżej DAF-a XF 460 w trzyosiowej konfiguracji FTG oraz fabrycznie nową naczepę marki Krone, zamierza organizować swoją nową ciężarówką typowo rozrywkowe przejazdy dla wszystkich osób, które chciałyby zobaczyć jak wygląda świat z punktu widzenia pasażera ciężarówki. W tym celu żółty XF otrzymał homologację na aż cztery osoby, na jego dolnym łóżku pojawiły się pasy bezpieczeństwa dla dwóch dodatkowych pasażerów, a do tego wystartowała strona internetowa trucktoerritten.nl. Za jej pośrednictwem można zamówić jeden z czterech rodzajów tras, wykonanych bez ładunku, po wcześniej wyznaczonych drogach: przejazd 2-godzinny, przejazd 4-godzinny, przejazd 6-godzinny z obiadem w typowej „knajpie” dla kierowców ciężarówek oraz przejazd całodniowy, również z obiadem. Wszystko może odbyć się w środę, w sobotę lub niedzielę, czyli w dni, które w Holandii zazwyczaj są wolne, natomiast minimalny wiek samodzielnego uczestnika przejazdu to 10 lat.
Koszty wahają się od 17,75 euro do 95 euro i jak tłumaczy Maurice, zostaną one przeznaczone na utrzymanie ciężarówki. A właściwie to na pomoc w jej utrzymaniu, gdyż na dobrą sprawę nie ma możliwości pokrycia wszystkich kosztów z samego zysku z wycieczek. Z drugiej jednak strony Maurice podkreśla, że tylko dzięki temu dodatkowemu dochodowi jego marzenie o kupieniu własnej ciężarówki udało się zrealizować pomimo wykonywania na co dzień zupełnie innego zawodu. Tak się bowiem składa, że Maurice prowadzi własną, niezwiązaną z transportem firmę, zaś wcześniej był po prostu pracownikiem biurowym.
