Chciał dojechać z Niemiec do Słowenii ze spaloną naczepą, trzymającą się tylko dzięki pasom do ładunku

slowenska_spalona_naczepa_niemcy_2

Niemiecka policja zatrzymała w środę wieczorem ciężarówkę, która składała się z ciągnika siodłowego i spalonej naczepy. Jak się okazało, był to zestaw słoweński, który przewoził ogromny agregat chłodniczy z Wielkiej Brytanii właśnie na Słowenię. Po drodze doszło do poważnych problemów – w okolicy niemieckiego Wörth am Rein w ładowni pojazdu wybuchł pożar, który przy okazji pochłonął sporą część konstrukcji. Niemniej, pomimo poważnych uszkodzeń, Słoweniec dokonał szybkich napraw i postanowił jechać dalej.

I tak częściowo spalony zestaw wpadł w ręce policji w okolicach Pforzheim. Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że coś takiego nie powinno poruszać się po drogach, jako że cała naczepa utrzymywała się we względnej całości tylko dzięki licznym pasom do mocowania ładunków. Niemcy wydali zakaz kontynuowania podróży, a także nałożyli na kierowcę mandat w wysokości 385 euro.

slowenska_spalona_naczepa_niemcy_1