Złe zabezpieczenie ładunku – co Niemcy stwierdzili przy 25-tonowej konstrukcji z betonu

Już na pierwszy rzut oka można było zobaczyć 12 pasów, odpowiednio naprężonych, poprowadzonych przez plastikowe kątowniki i w większości wyglądających bardzo świeżo. A mimo to niemiecka policja uznała, że ten transport nie ma prawa dalej się poruszać. Co więc poszło nie tak?

65-letni kierowca, kierujący niemieckim ciągnikiem z naczepą, przewoził około 25-tonową konstrukcję z betonu. Do kontroli zatrzymano go nieopodal Münster, na autostradzie A1, a funkcjonariusze sprawdzili zarówno obciążenie pojazdu, jak i sposób zabezpieczenia ładunku.

Całkowity tonaż okazał się być w porządku, lecz problemem było przeciążenie osi napędowej ciągnika. Podstawa betonowej konstrukcji musiała być wyjątkowo ciężka, gdyż nacisk na tę oś był o 50 procent za duży.

Kolejnym problemem okazały się fragmenty stalowego zbrojenia, wystające z betonowej kolumny, na samym końcu zestawu. Łatwo sobie wyobrazić, jakie wyrządziłoby to szkody w razie ewentualnego najechania na tył. Wystawanie zbrojenia poza naczepę uznano więc za niedopuszczalne.

A do tego doszła kwestia zabezpieczenia ładunku. Ustawieniu pasów nie dało się niczego zarzucić, ale problemem był drewniany klocek, na którym oparto tylną część betonowej konstrukcji. Zdaniem policji, jego mocowanie nie było wystarczająco pewne, a ewentualne przesunięcie podpory mogłoby doprowadzić do tragedii.