Skoczył z wiaduktu na A4, przebijając szyberdach ciężarówki i wpadając do środka

Na autostradzie A4 pod Krapkowicami prawdopodobnie miało dzisiaj miejsce samobójstwo. 35-letni mężczyzna wyszedł na wiadukt i skoczył tuż pod nadjeżdżającą ciężarówkę.

Według doniesień lokalnych mediów, 35-latek dojechał do wiaduktu samochodem osobowym, zatrzymując się na obrzeżach Gogolina. Około godziny 11.15 opuścił pojazd, udał się na wiadukt i przeszedł przed ogrodzenie. Następnie skoczył na Volvo FH z naczepą, które poruszało się jezdnią w kierunku Katowic. Odniósł przy tym bardzo poważne obrażenia, a jego życia niestety nie udało się już uratować.

Fakt, że było to właśnie Volvo FH, mógł mieć niebagatelne znaczenie. Mężczyzna trafił bowiem w ogromny szyberdach, który wyróżnia kabinę tego modelu. Ciało przebiło wówczas okno dachowe i wpadło do wnętrza, stwarzając ogromne zagrożenie także dla kierującego. Na szczęście jednak kierowca zachował zimną krew i zdołał bezpiecznie zatrzymać się na pasie awaryjnym. Udało mu się też uniknąć fizycznych obrażeń.

Na miejsce działały między innymi zastępy straży pożarnej z JPG Krapkowice oraz OSP Odrowąż. Strażacy z tej drugiej jednostki opublikowali poniższe zdjęcie: