Rosyjska ciężarówka robiła w Polsce kabotaż, nielegalnie wioząc ładunek z Morąga aż do Raciborza

Ten rosyjski przewoźnik podjął się w Polsce kabotażu. Najpierw przywiózł ładunek z Rosji do Morąga, a następnie miał przerzucić go jeszcze do Raciborza, ponad pół tysiąca kilometrów dalej. W przypadku firmy spoza Unii Europejskiej, coś takiego wymagałoby specjalnego zezwolenia. A że zezwolenia nie było, mamy poniższy komunikat WITD Katowice:

Jednym z głównych zadań Inspekcji Transportu Drogowego jest ochrona rodzimego rynku transportowego. Przykład naszych działań w tym zakresie obrazuje zdarzenie z dnia 26 lutego 2018 r.

Na krajowej „jedynce” w Częstochowie inspektorzy transportu drogowego zatrzymali w tym dniu do kontroli pojazd należący do rosyjskiego przewoźnika, którym transportowano drewnianą sklejkę. Kontrolowany kierowca rosyjski okazał inspektorom dokumenty przewozowe. Z pierwszego z nich wynikało, że ładunek przywieziony został z Rosji do Polski i powinien zostać dostarczony do miejscowości Morąg, położonej na północnym wschodzie naszego kraju. Z kolejnego dokumentu wynikało jednak, że ładunek jest obecnie przewożony od przedsiębiorcy polskiego do innej firmy, również położonej na terytorium naszego kraju. Inspektorzy w trakcie kontroli potwierdzili, że został on sprzedany przez firmę z Morąga do firmy w Raciborzu.

Inspektorzy stwierdzili, iż transport odbywa się pomiędzy dwoma miejscami położonymi na terytorium Polski. Rosyjskiemu przewoźnikowi przepisy nie pozwalają na wykonywanie tego rodzaju przewozu bez specjalnego zezwolenia, którego kierowca nie posiadał. Stwierdzono zatem wykonywanie przewozu kabotażowego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej bez wymaganego zezwolenia, co wiąże się z karą wysokości 10 tysięcy złotych.

Inspektorzy zakazali Rosjaninowi dalszego wykonywania niedozwolonego transportu i usunęli pojazd na parking strzeżony.

Zgodnie z przepisami ładunek na miejsce docelowe dostarczy teraz polski przewoźnik a rosyjska ciężarówka – gdy tylko jej właściciel wpłaci na poczet kary kaucję wysokości 10 tysięcy złotych – wróci pusta do Rosji.