Już od 10 godzin trwa sprzątanie po pożarze, do którego dzisiaj w nocy doszło na holenderskiej autostradzie A4. Spaliła się tam ciężarówka pełna oleju do frytek, a więc ładunku naprawdę lubiącego wysokie temperatury.
Pojazd stanął w płomieniach o godzinie 4 rano, nieopodal Bergen op Zoom. Z uwagi na wspomniany ładunek, pożar szybko przybrał na sile, zagrażając całemu otoczeniu. Dlatego też policja podjęła decyzję o miejscowym zamknięciu autostrady A4 w obu kierunkach.
Kiedy ciężarówkę ugaszono, trasa nadal nie mogła zostać przywrócona użytku. Olej pokrył bowiem nawierzchnię, tworząc bardzo śliską, niebezpieczną warstwę. Jednocześnie usunięcie tak dużej ilości oleju nie jest łatwe. Trzeba przy tym skorzystać z ciężarówek do czyszczenia nawierzchni, polewających olej gorącą wodą.
Około godziny 13 pojawiła się informacja, że otwarto jezdnię w kierunku Antwerpii. Zamknięta pozostaje jednak jezdnia w kierunku Rotterdamu i stan ten utrzyma się co najmniej do godziny 15. Na miejscu odnotowywane są gigantyczne korki.
Powody pożaru są nieznane. Co jednak ważne, nie ma żadnych informacji, że w opisywanym zdarzeniu ucierpiał kierowca ciężarówki.
Maszyny czyszczące w akcji:
Update A4 bij Zoomland: De weg richting Antwerpen gaat naar verwachting om 13:00 uur open. Echter blijft de andere kant richting Rotterdam dicht tot 15:00 uur. Er wordt hard gewerkt om de frituurolie te verwijderen. #A4 L 232,0 Foto: @adjmilieu pic.twitter.com/ZkNRa3QNsl
— RWS verkeer (@RWS_verkeer) 5. Januar 2018
We zijn met veel voertuigen actief om de frituurolie op de #A4 te verwijderen. pic.twitter.com/rTfrtFQ25q — RWS Zuid NL (@RWS_ZN) 5. Januar 2018