Plan budowy polskich dróg do 2030 roku – rząd obiecuje mnóstwo „ekspresówek”

Wiemy już, że rząd szykuje znacznie wyższe kary dla kierowców. Wśród nich będzie między innymi 1500 złotych mandatu za przekroczenie prędkości o 30 km/h, czy 10000 złotych kary za prowadzenie bez uprawnień. Zapowiedziano też, że wpływy z drogowych mandatów zaczną trafiać do drogowego funduszu. Tym samym przyczynią się one do budowy nowych dróg lub remontowania obecnych.

A jakie konkretnie mają to być drogi? Odpowiedzią na to pytanie jest zaprezentowany w poniedziałek Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych 2030. Przewiduje on, że już za dziewięć lat polska sieć autostrad oraz dróg ekspresowych będzie wyglądała w następujący sposób:

Łączna wartość zaplanowanych inwestycji to niemal 300 miliardów złotych. Z tego ponad 80 proc. będzie pochodziło z budżetu polskiego, a resztę dołoży Unia Europejska. Jako najważniejsze cele wymienia się postawienie brakujących odcinków S10, S11, S12, S16, S74, przygranicznego odcinka A2, a także Beskidzkiej Drogi Integracyjnej S52. Będzie też kilka ważnych remontów i przebudów, jak zorganizowanie pasa awaryjnego na zachodnim odcinku A4, czy poszerzenie autostrady A2 między Łodzią a Warszawą do trzech pasów ruchu.