Paraliż Grecji trwa, choć w ostatnich godzinach najważniejsze przejścia graniczne były względnie przejezdne

granica_grecja_bulgaria_protest_2016

Sytuacja w Grecji zmienia się niczym w kalejdoskopie. W ostatnich godzinach można było liczyć na bezproblemowy przejazd przez przejścia graniczne w Promachonas oraz w Kipi, łączące Grecję odpowiednio z Bułgarią i Turcją, zaś zablokowane pozostało grecko-bułgarskie przejście w Eksochi. Do tego odblokowano autostradę między Atenami a Salonikami na wysokości Teb, ale za to przejazdu nie było w okolicach kanału korynckiego oraz na drogach prowadzących do lotniska „Macedonia” w Salonikach.

Jak jednak podkreśla Ambasada RP w Atenach, lepiej nie sugerować się tymi informacjami przy planowaniu trasy do Grecji, gdyż z każdą minutą mogą zostać rozstawione nowe blokady i zablokowane kolejne przejścia graniczne. Wiadomo ponadto, że oprócz rolników w najbliższych dniach protestowali będą także między innymi adwokaci i pracownicy sądów i z tego tytułu sytuacja raczej nie ulegnie poprawie.

Podsumowując – jeśli z jakiegoś powodu naprawdę musicie jechać do Grecji, wybierzcie przejazd tranzytem przez Macedonię, który nie wymaga zezwolenia. Będzie to co prawda nieco uciążliwe, z uwagi na między innymi ograniczenia w przewożeniu paliwa w zbiornikach, ale na pewno będzie też pewniejsze.