Pancerny wóz techniczny wieziony jako rusztowanie – kara o wartości frachtu

Fot. Autobahnpolizeistation Wörth

Są obecnie w Europie miejsca, gdzie przewóz sprzętu pancernego absolutnie nikogo nie dziwi. Niewątpliwie należą do nich wschodnie regiony Polski lub Rumunii, graniczące z Ukrainą. Ten transport nie zdołał jednak na Rumunię dojechać, gdyż z dosyć nietypowego powodu uziemiła go niemiecka policja.

Volvo FH z pięcioosiową naczepą zostało zatrzymane w niedzielny wieczór, na niemieckiej autostradzie A92, pod bawarską miejscowością Gottfrieding. Kierowca okazał komplet dokumentów, wskazujących na transport do Rumunii i przewidujących między innymi zezwolenie na transport ponadnormatywny. Problem jednak w tym, że zezwolenie było wystawione dla transportu rusztowania, podczas gdy na naczepie znajdował się wojskowy, opancerzony wóz zabezpieczenia technicznego.

Policja potwierdziła, że wóz nie wykazywał cech bojowych, mając na pokładzie wyłącznie wyposażenie techniczne. Dobra wiadomość dla przewoźnika była więc taka, że nie oskarżono go o nieudokumentowany przewóz broni. Nie zmienia to jednak faktu, że zezwolenie na przewóz rusztowania uznano za całkowicie nieważne. Od strony formalnej było to więc porównywalne z przejazdem bez zezwolenia na transport ponadnormatywny, wiążąc się z zakazem dalszego ruchu oraz z finansową karą.

Jak wysoka będzie to kara, o tym zadecyduje Urząd Skarbowy z Viechtach w Dolnej Bawarii. Urzędnicy zamierzają bowiem ustalić jakie wynagrodzenie przewoźnik miał otrzymać za transport bez właściwego zezwolenia, a następnie pozbawić go takiej samej kwoty. To dosyć częsta procedura przy tego typu sytuacjach w Niemczech.