Sprawa jest bardzo poważna, więc od razu przejdę do konkretów – od jutra kolejne 40 kilometrów autostrady A4 będzie objętych stałym zakazem wyprzedzenia dla samochodów ciężarowych. Nowe znaki staną na drodze łączącej Wrocław oraz Legnicę, na dwóch odcinkach: między węzłami Udanin a Budziszów (w kierunku zachodnim) oraz między węzłami Kostomłoty a Gościsław (w obu kierunkach). W praktyce oznacza to wiec uzupełnienie dwóch luk w zakazach, które obowiązują już od kilku lat.
Dlaczego natomiast padło na akurat te odcinki? Jak tłumaczy GDDKiA, przytrzymanie ciężarówek na prawym pasie ma zwiększyć płynność ruchu, automatycznie zmniejszając ilość niebezpiecznych sytuacji. Podkreśla się też, że właśnie między Wrocławiem a Legnicą dochodzi do szczególnie dużej ilości wypadków, a przy tym natężenie ruchu szybko ulega zwiększeniu. Dlatego też poprawa bezpieczeństwa musi być tam priorytetem.
Uprzedzając pytania dodam, że rozbudowa tego odcinka A4 o trzeci pas nie nastąpi przed rokiem 2023. Nie wiadomo nawet, czy będzie ona miała miejsce w latach kolejnych. A jakby ktoś jeszcze nie był wystarczająco wściekły, to pozwolę sobie przypomnieć jeden fakt – omawiany fragment A4 jest płatny wyłącznie dla samochodów ciężarowych, a auta osobowe sobie jeżdżą po nim za darmo. I tym mocnym akcentem zakończymy…