MAN TGX z silnikiem D38 debiutuje w Australii – ma być to oferta dla popularnych pociągów drogowych

australia_man_tgx_d38

Ciężarówki marki MAN nie są w Australii żadną wielką nowością. Faktem jednak jest, że w ostatnich latach niemiecki producent miał w Australii ograniczone pole do popisu, z uwagi na silniki o stosunkowo niewielkich pojemnościach. Od niedawna w Europie mamy jednak nowy silnik D38 i to właśnie z nim MAN podejmuje teraz ekspansję na także na drugim końcu świata.

MAN TGX D38 debiutuje na australijskim rynku, będąc zachwalanym jako odpowiednia propozycja dla pociągów drogowych typu B-Double. 15,2-litrowy silnik dostępny jest w Australii wyłącznie w wersji 560-konnej, połączonej ze zautomatyzowaną skrzynią biegów o 12 przełożeniach. Szczególnie mocno zachwalany jest maksymalny moment obrotowy, wynoszący 2700 Nm i dostępny już poniżej 1000 obr./min. Ponadto, identycznie jak w Europie, jest to samochód zgodny z normami emisji spalin Euro 6 i wyposażony w takie dodatki, jak na przykład tempomat przewidujący topografię terenu. Czy natomiast nowy silnik przyjmie się na tym rynku? Australijski importer MAN-a nie ukrywa, że nie liczy na rekordy, ale chciałby rocznie sprzedać przynajmniej od 80 do 100 takich TGX-ów.

man_d38_australia

Co to jest B-Double? Jest to zestaw składający się z dwóch naczep, z których ta pierwsza wyposażona jest także w wysunięte do tyłu siodło. Masa całkowita takich zestawów oscyluje zazwyczaj wokół 60-70 ton.

A skoro już mówimy o MAN-ach w Australii, to warto pokazać jakiś ładny egzemplarz należący do tamtejszego przewoźnika. Taki właśnie przykład widzicie poniżej i jest to MAN TGS 26.540, który trafił do eksploatacji na początku tego roku. Wraz z pięcioosiową przyczepą tworzy on zestaw o długości 22 metrów i dopuszczalnej masie całkowitej 62,5 tony.

man_australia_zestaw_8_osi_1 man_australia_zestaw_8_osi_2