Kolejne 10 egzemplarzy Forda Transita Custom z silnikiem 1.0 EcoBoost – to bardzo ciekawa forma hybrydy

Do użytku trafi kolejne dziesięć egzemplarzy Ford Transita Custom w wersji PHEV. Będą to samochody z zaledwie litrowym silnikiem benzynowym 1.0 EcoBoost, który posłuży za generator prądu dla napędu elektrycznego.

Po dziesięć Transitów Custom PHEV można już dzisiaj spotkać w Londynie oraz w Walencji. Teraz natomiast dołączy do tego dziesięć egzemplarzy jeżdżący po ulicach niemieckiej Kolonii. Pojazdy te trafią to użytkowników różnego typu, pracując m.in. w branży komunalnej, energetycznej oraz portowej.

Jak opisywany samochód działa w praktyce? Napęd samochodu bazuje na silniku elektrycznym oraz bateriach oferujących zaledwie 50 kilometrów zasięgu. Żeby jednak Transit PHEV nie musiał wiecznie stać przy ładowarce, na pokładzie zamontowano też niewielki silnik benzynowy 1.0 EcoBoost. Jednostka ta korzysta z niewielkiego zapasu paliwa i doładowuje akumulatory w czasie jazdy, wydłużając dzięki temu zasięg do 500 kilometrów.

Gdy natomiast zwiększony zasięg nie jest potrzebny, auto może jeździć zupełnie bez udziału silnika benzynowego. Możliwe jest też ładowanie pojazdu poprzez źródło zewnętrzne, korzystając przy tym z szybkiej ładowarki. Takie pełne ładowanie, przy napięciu 240V, trwa wówczas około trzech godzin.

Ford Transit Custom PHEV przechodzi jeszcze ostatnie testy, a eksploatacja na terenie Kolonii też ma raczej testowy charakter. Już pod koniec przyszłego roku auto ma jednak trafić do powszechnej sprzedaży, będąc dostępnym po prostu w salonach.