Siedemnastu kierowcom założono na głowę po 64 elektrody, badające reakcje mózgu na bodźce zewnętrzne, a następnie każdemu z nich zafundowano 25-minutową trasę w symulatorze jazdy ciężarówką – w ten oto sposób firma Scania przygotowywała dźwięki wydawane przez jej najnowsze pojazdy.
Wszyscy kierowcy poddani testowi mieli okazję usłyszeć dwanaście rozmaitych dźwięków, każdy z nich po dwadzieścia razy. W ten sposób badano które dźwięki będą dla kierowców przyjemne, a które wywołają w nich odpowiednią relację pobudzającą. Dla przykładu, trzeba było odpowiednio wybrać dźwięki ostrzegawcze dla systemów bezpieczeństwa. I choć przygotowanie czegoś takiego wydaje się być rzeczą banalnie prostą, w rzeczywistości stawia to przed projektantami spore wymagania.
Dla przykładu, kierowcy z południa i północy Europy mogą mieć zupełnie różne reakcje na poszczególne dźwięki, co wymaga przygotowania czegoś pośredniego. Jak tłumaczą przedstawiciele Scanii „Kiedy słyszysz trąbienie w Niemczech lub w Szwecji, od razu wyostrzasz swoją uwagę. We Włoszech możesz tego jednak nie zauważyć”.
Więcej na temat nowych serii S oraz R przeczytacie poniżej:
Scania R410, R500, S500 oraz S730 – test 40ton.net – dopracowane rozwiązania w bardzo dobrej kabinie