Kierowca nawoływał policję z przeciwnej strony autostrady – 3 imigrantów w naczepie

Źródło zdjęcia: Bundespolizeidirektion Sankt Augustin

To raczej niespotykane, by kierowca ciężarówki sam nawoływał służby kontrolne. Jeszcze bardziej zaskakująca jest sytuacja, gdy ktoś nawołuje drogówkę aż z przeciwnej strony autostrady. W przypadku z wczorajszego wieczoru było to jednak w pełni uzasadnione, jako że sprawa dotyczyła nielegalnych imigrantów.

Funkcjonariusze niemieckiej policji kontrolowali pojazdy zmierzające do belgijskiej granicy, na parkingu Königsberg, przy autostradzie A44. Tymczasem z przeciwnej strony drogi zaczął nawoływać ich kierowca ciężarówki. Mężczyzna wykrzykiwał słowo brzmiące jak „banditos”, a przy tym wskazywał na swój pojazd. Policyjny patrol wyjechał więc na autostradę, przedostał się na przeciwną jezdnie i spotkał się z ciężarówką na pobliskim parkingu Am Tunnel.

Nawoływania kierowcy natychmiast się wyjaśniły, gdy wewnątrz naczepy znaleziono trzech obywateli Pakistanu. Byli to mężczyźni wieku od 41 do 54 lat, co swoją drogą nietypowe dla tego typu zdarzenia. Według wstępnych ustaleń, każdy z imigrantów dostał się do wnętrza naczepy jeszcze przed wjechaniem pojazdu na teren Niemiec, prawdopodobnie licząc na transport w kierunku Wielkiej Brytanii. Nic nie wskazywało na to, by kierowca udzielił Pakistańczykom świadomej pomocy.

Po krótkim przesłuchaniu, kierującemu ciężarówką pozwolono na kontynuowanie trasy. Niestety, przewoźnik musiał się przy tym liczyć z uszkodzeniem części ładunku, co doskonale widać zresztą na zdjęciu. Za to wobec imigrantów wszczęto postępowania o nielegalny wjazd do Niemiec, które prawdopodobnie zakończą się deportacją.

W komunikacie niemieckiej policji pojawia się pewna ciekawa informacja odnośnie traktowania takich przypadków. Otóż dwóch mężczyzn nie okazało przy kontroli żadnego dokumentu i w ich przypadku deportacja ma prowadzić za ostatnią przekroczoną granicę, do sąsiedniej Belgii. Za to jeden z imigrantów wylegitymował się pakistańskim paszportem i w jego przypadku zapowiada się odesłanie właśnie do Pakistanu. To doskonale wyjaśnia, dlaczego osoby włamujące się do naczep unikają prezentowania jakichkolwiek dokumentów.