Kierowca dystrybucyjnej ciężarówki zginął w czasie rozładunku, przygnieciony przez zepsutą windę

35-letni kierowca ciężarówki zginął przedwczoraj w czasie wydawałoby się najzwyklejszego rozładunku towaru pod sklepem. Przyjechał on ciężarówką dystrybucyjną do miejscowości Piszczac w województwie lubelskim i udał się na tył pojazdu, aby przy pomocy windy zdjąć palety z towarem. A że w pewnym momencie winda akurat się zepsuła to mężczyzna postanowił osobiście zabrać się do naprawy.

Niestety, pech chciał, że akurat gdy kierowca pochylał się nad całym mechanizmem, platforma ruszyła w górę. Ciało mężczyzny zostało z ogromną siłą zmiażdżone, natomiast znajdujący się w okolicy świadkowie nie byli w stanie w żaden sposób pomóc. Na miejsce wezwano co prawda pogotowie ratunkowe, ale niestety 35-latka nie udało się uratować. Tymczasem policja zbada teraz okoliczności wypadku, przekazując sprawę prokuraturze i sprawdzając, czy winy za wypadek nie ponosił zły stan powierzonego kierowcy pojazdu.

winda_ciezarowkiDzięki Mathi!