Kierowca polskiego zestawu z drewnem może powiedzieć, że wygrał w piątek rano drugie życie. Jego DAF XF uderzył w drzewo samym środkiem kabiny, a kierujący odniósł tylko niegroźne obrażenia.
Wypadek miał miejsce w piątek, około godziny 9, na niemieckiej trasie B87 pod Lipskiem. Ciężarówka z polskiej firmy transportowej zjechała tam do prawej krawędzi jezdni i uderzyła w drzewo. Tym samym kabina została zmiażdżona między drzewem stojącym przy drodze a drewnem przewożonym na naczepie.
Po wypadku kierowca pozostawał uwięziony we wraku. Służby ratunkowe wydobyły go na zewnątrz, stwierdzając przy tym rzecz zupełnie niespodziewaną. Mianowicie, kierowca okazał się być lekko ranny, a jego życiu nie zagrażało bezpośrednie niebezpieczeństwo.
Jak na razie nie wiadomo jakie były przyczyny wypadku. Niemcy podają tylko tyle, że w zdarzeniu nie uczestniczył żaden inny pojazd.
Zdjęcia oraz linki do dodatkowych zdjęć:
Holztransporter prallt frontal gegen Baum! #B87 #Taucha https://t.co/tvzsnJE1CY pic.twitter.com/D9UtbkESHx
— TAG24 NEWS Leipzig (@TAG24LE) February 7, 2020
Ein Holztransporter ist auf der #B87 bei #Taucha gegen einen Straßenbaum gefahren. Der Fahrer wurde leicht verletzt. Die Bergungsarbeiten dauern an, die Straße ist gesperrt. https://t.co/vEpliw5B6O pic.twitter.com/NKFhkZAMSE
— MDR SACHSEN (@MDR_SN) February 7, 2020