Polska sieć dróg ekspresowych właśnie przekroczyła symboliczną granicę 5 tys. kilometrów. To efekt dwóch infrastrukturalnych nowości, które zostały zaplanowane na bieżący tydzień.
Od dzisiaj można korzystać z trasy S11 między Bobolicami a Koszalinem. To łącznie 48 kilometrów nowej drogi, w tym właśnie ten jubileuszowy, 5-tysięczny kilometr. Dla kierowców będzie to oznaczało znacznie krótszy czas przejazdu z Wielkopolski na wybrzeże, unikając szczególnie niebezpiecznych odcinków krętej „krajówki”, a w sezonie letnim też turystycznych zatorów. Niemniej do ukończenia S11 nadal jest bardzo daleko i nawet kolejny odcinek, między Bobolicami a Szczecinkiem, jest dopiero w planach.
Drugą nowością przewidziany na ten tydzień jest 15-kilometrowy odcinek trasy S3 między Kamienną Górą a granicą z Czechami. Tutaj dokładna data otwarcia nie jest jeszcze znana, ale ma to nastąpić do niedzieli, a więc najpóźniej 1 października. Co też ważne, to już przedostatni odcinek trasy S3, który wymagał dokończenia. Po nim drogowcy będą pracowali już tylko na 16-kilometrowym fragmencie między Bolkowem a Kamienną Górą, który ma zostać ukończony do lipca 2024 roku. Za to na czeskim przedłużeniu tej trasy nie rozpoczęła się nawet budowa. Starą drogą będzie tam więc jeździli co najmniej do 2027 roku.
MOP na nowym odcinku S11:
