Isuzu D-Max otrzyma „modny” silnik, czyli 1,9-litrowego turbodiesla o mocy 150 KM i momencie 350 Nm

isuzu_d_max_2016_face_lifting

Ogarnął mnie wielki smutek – Isuzu D-Max, pickup który urzekł mnie naprawdę świetnym, dynamicznym, a jednocześnie ekonomicznym silnikiem o sensownej pojemności, otrzyma nową, „modną” jednostkę napędową. Będzie to silnik o pojemności zaledwie 1,9 litra, oczywiście wysokoprężny diesel, który przy 3,6 tys. obrotów wygeneruje 150 KM mocy, zaś między 1,8 tys. a 2,6 tys. da nam do dyspozycji 350 Nm momentu obrotowego. Dzięki ograniczeniu pojemności skokowej, jednostka ta ma być o 19 proc. bardziej ekonomiczna od 2,5-litrowego poprzednika.

Silnik to oczywiście tylko wstęp do próby nadania modelowi D-Max bardziej osobowego charakteru, pozwalającego na równą walkę z nowym Nissanem Navara. Odmłodzony D-Max, który w Europie pojawi się na przełomie 2016 i 2017 roku, będzie otrzyma nowe skrzynie biegów, zarówno manualne, jak i automatyczne, a także będzie miał odświeżony przód nadwozia, lampy z dziennym oświetleniem LED, 8-calowy ekran dotykowy z rozbudowanym centrum multimedialnym i duży wyświetlacz komputera pokładowego. Dzięki tym zmianom wnętrze ma wyglądać następująco:

isuzu_d_max_2016_wnetrze_1