Ograniczenie zużycia paliwa dzięki całkowitemu wyeliminowaniu przerwy między ciągnikiem a naczepą to pomysł znany już od dziesięcioleci. Pokazują to takie prototypy, jak na przykład Fruehauf FEV2000 z 1981 roku, opisywany w następującym artykule: Już 40 lat temu ciężarówki mogły palić 40 proc. mniej – dawne aerodynamiczne zestawy. Czy jednak jest to rozwiązanie możliwe do wdrożenia w codziennym transporcie? Amerykanie twierdzą, że tak, oferując system, który ma być pierwszym tak zaawansowanym spojlerem na świecie.
To nowe rozwiązanie nazywa się TruckWings, a jego twórca, firma TruckLabs, właśnie przymierza się do rozpoczęcia masowej sprzedaży. Przedsiębiorstwo miało bowiem zebrać nową rundę finansowania, która jeszcze przed końcem 2023 roku pozwoli czterokrotnie zwiększyć produkcję, dając nadzieję na trzykrotnie większe zyski.
Amerykańskie ciągniki z zamontowanymi spojlerami TruckWings:
Jak natomiast wygląda to w praktyce? Oczywistym problemem przy wypełnianiu luki między ciągnikiem a naczepą jest konieczność łamania się zestawu przy manewrach lub pokonywaniu nierówności. Dlatego system TruckWings ma automatyczne rozkładać spojlery przy prędkości co najmniej 52 mph (83 km/h), jednocześnie chowając je przy zwolnieniu do 50 mph (80 km/h). Dzięki temu spojlery mają rozstawiać się tylko poza terenem zabudowanym, w tym głównie na autostradach, gdzie łamanie zestawu przestaje być dla nich zagrożeniem. Co też ważne, informacja o prędkości ma być pobierana z szyny CAN ciągnika, a więc bezpośrednio z głównej magistrali elektronicznej. To przyspiesza czas reakcji i pozwala zamknąć spojler w ciągu kilkunastu sekund.
Taki system pozwolił stworzyć spojler trzyczęściowy, wypełniający lukę nie tylko od boków, ale też od strony dachu. Pozostawia się przy tym jedynie niewielkie podcięcia w dolnej części, by rozkładające się spojlery nie zahaczyły o przewody. Efektem ma być natomiast tak duże ograniczenie zawirowań powietrza, by ograniczyć zużycie paliwa o nawet 6 procent. Tak więc dla przykładu, z 25 litrów będzie można zejść do 23-24 litrów, samym tylko efektem aerodynamicznym, bez dodatkowego wysilania silnika A przy okazji firma obiecuje, że wydatki na utrzymanie spojlerów wyniosą średnio 30 dolarów na 100 tys. mil, czyli 120 złotych na 160 tys. kilometrów. Wszystkie cyfry miały już potwierdzić testy u przewoźników.
Rozkładanie spojlerów na dwóch animacjach:
