Droga podpięta do prądu, by ładować baterie ciężarówek – udane testy w Szwecji

W związku z pandemią koronawirusa, wiele technologicznych nowinek przewija się bez większego rozgłosu. Doskonałym przykładem mogą być niedawne testy w Szwecji, przeprowadzone przez firmę ElectReon.

W projekcie o nazwie „Smartroad Gotland” udział wzięło wyjątkowe Iveco Stralis. Samochód ten został przekonwertowany na prąd, a pod podwoziem jego naczepy umieszczono pięć indukcyjnych odbiorników. Ich zadaniem miało być łączenie się z drogą, by czerpać prąd potrzebny dla elektrycznego napędu.

Jeśli chodzi o samą drogę, to na głębokość ośmiu centymetrów wpuszczono miedziane zwoje, podpinając je do sieci. Właśnie z tymi zwojami miały łączyć się odbiorniki spod naczepy, robiąc to w sposób bezprzewodowy. Wszystko zaś po to, by ciężarówka mogła ładować swoje baterie także w czasie jazdy.

Szwedzkie testy tego rozwiązania rozpoczęły się w listopadzie 2019 roku, nieopodal miasta Visby, na wyspie Gotland. Miedziane zwoje rozmieszczono na odcinku 50 metrów, a ciężarówka pokonywała go z prędkością 30 km/h. Nie brzmi to może zbyt imponująco, lecz wystarczyłoby to uzyskania pewnych wniosków.

Wnioski te zaprezentowano w ostatnich dniach. Jak się okazuje, odbiorniki pod naczepą były w stanie wejść na 90 procent wydajności, ładując baterie z mocą 45 kW. Co też ważne, system okazała się działać także w zimowych warunkach. Sprawdzano go między innymi przy temperaturach około 0 stopni Celsjusza.

Jako że gotlandzkie testy się powiodły, technologia będzie teraz dopracowywana. Celem jest trzykrotne poprawienie wyników, a więc ładowanie także przy autostradowej prędkości, z mocą około 125 kW. Poza zelektryfikowanym Stralisem, do testu ma też zostać dołączony elektryczny autobus.

Dodam też, że nie to nie pierwsze prace nad tego rozwiązaniami. Już kilka lat temu z podobnymi pomysłami wychodziły firmy Scania oraz Toyota. W 2013 roku przygotowała testowy odcinek drogi, sprawdzając na nim indukcyjne ładowanie ciężarówek i autobusów. Później firma skupiła się jednak na ładowaniu z pantografów.

Toyota miała za to inny pomysł. Wymyślono, że podpięte pod prąd zwoje będą montowane przy rampach, by ładować ciężarówki w czasie za- i rozładunków. Sama firma ElectReon, odpowiedzialna za testy w Gotlandii, już od ponad roku testuje zaś zelektryfikowany buspas w Izraelu. Korzystają z niego autobusy miejskie.