Na trzy doby najdłuższy odpoczynek liczył pięć godzin – kierowca chciał to ukryć przez wyciąganie karty

Inspekcyjne wykresy z czasem pracy kierowców potrafią wyglądać bardzo ciekawie. Tak też jest w przypadku najnowszego komunikatu WITD Wrocław.

Powyżej możecie zobaczyć wykres obejmujący trzy i pół dnia. Patrząc na dane z poniedziałku, wtorku oraz środy, okazuje się, że najdłuższy odpoczynek w tych dniach trwał ledwie pięć godzin. Reszta to odpoczynki bardzo krótkie, często mające ledwie kilkadziesiąt minut. To natomiast oznacza, że przez trzy dni kierowca nie miał żadnej możliwości, żeby się normalnie wyspać.

Więcej na ten temat poniżej, w inspekcyjnym komunikacie:

15 marca 2018 r. w Głogowie inspektor z legnickiego oddziału Dolnośląskiego WITD, zatrzymał do kontroli samochód ciężarowy z przyczepą którym wykonywany był transport artykułów spożywczych.

Po pobraniu dokumentów i wczytaniu danych z tachografu i karty kierowcy wątpliwość kontrolującego wzbudził brak zarejestrowanej aktywności kierowcy w momencie załadunku. Okazało się, że kierowca – obywatel Ukrainy – systematycznie wyjmował własną kartę z tachografu pomimo, że prowadził pojazd, co prowadziło do sytuacji, w której na jego karcie nie były zarejestrowane wszystkie dane dotyczące prowadzenia przez niego 40-tonowego zespołu pojazdów.

Gdy w programie komputerowym służącym do analizy plików cyfrowych dokonano przekopiowania na kartę kierowcy wszystkich okresów prowadzenia pojazdu, w których nie były one na karcie rejestrowane, wyłonił się z tego bardzo nieciekawy obraz pracy tego kierowcy. 

Okazało się, że od poniedziałku 12.03.2018 r. do momentu kontroli kierowca nie odebrał żadnego prawidłowego okresu odpoczynku, co sprawiło, że jego dzienny okres prowadzenia wyniósł ponad 31 godzin. Oprócz nierejestrowania na karcie kierowcy wymaganych danych, skrócenia odpoczynków, przedłużenia dziennego okresu prowadzenia, stwierdzono także przekroczenia maksymalnego czasu jazdy bez przerwy. Kierowca wyjaśnił, że musi tak pracować, gdyż potrzebuje dużo pieniędzy, ze względu na jego sprawy rodzinne na Ukrainie.