Ciężarówka nie wpuściła go z pasa do rozpędzania – urwał klamkę i ukrył własną rejestrację

Sprawne i bezpieczne korzystanie z autostradowych pasów do rozpędzania, to rzecz która ewidentnie przerasta wielu kierowców. Nieporozumienia przy wykonywaniu tego manewru nierzadko prowadzą do bardzo niebezpiecznych sytuacji. We wtorek wieczorem doprowadziło to natomiast do skrajnego ataku agresji.

Poniższa historia miała miejsce na niemieckim węźle Westhofener Kreuz. Skrajnie prawym pasem autostrady A1 jechał tam samochód ciężarowy. Z A45 na A1 wjeżdżało natomiast auto osobowe, musząc skorzystać z pasa do rozpędzania. Kierowca osobówki oczekiwał, że większy pojazd zahamuje i zrobi przed sobą miejsce. Tak jednak się nie stało.

Auto musiało poczekać aż ciężarówka przejedzie i włączyło się na A1 dopiero za nią. Dla kierującego nim mężczyzny, było to niestety zbyt wiele. Gdy więc tylko mógł, wyprzedził ciężarówkę, trąbiąc i mrugając światłami. Następnie wjechał tuż przed nią i gwałtownie zahamował, zmuszając zestaw do zatrzymania.

Agresor – mężczyzna w wieku około 20-30 lat – opuścił swoje auto, podszedł do ciężarówki i próbował wejść do kabiny. Gdy w końcu wyrwał przy tym klamkę, przyniósł swoją złość na boczną szybę. Złapał się lusterka, wszedł na stopnie kabiny i siłą próbował opuścić lekko uchylone okno. Zrezygnował dopiero w momencie, gdy kierowca ciężarówki zaczął robić zdjęcia jego twarzy.

I na tym jednak nie koniec. Przed powrotem do auta agresywny kierowca zdemontował jeszcze swoją tylną tablicę. Dzięki temu kierowca ciężarówki nie miał możliwości zapisania lub sfotografowania jego numeru rejestracyjnego. Policja ma zaś bardzo utrudnione zadanie i poszukuje za pośrednictwem internetu wszelkich możliwych świadków.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.