Zachodni odcinek autostrady A4 po raz kolejny pokazał, że zasługuje na swoją tragiczną opinię. W piątkowe popołudnie trasa stała się nieprzejezdna, gdyż fragment nawierzchni oderwał się od jezdni i uszkodził kilka samochodów.
Do zdarzenia doszło na wąskim odcinku między węzłami Krzywa oraz Krzyżowa. Trasa w kierunku Zgorzelca została tymczasowo zablokowana, a samochody skierowano na objazdy. Z uwagi na duże utrudnienia, A4 trzeba było opuścić już na węźle Chojnów, a więc około 20 kilometrów przed Krzyżową.
Jak podaje „Gazeta Wrocławska”, ruch na prawym pasie został przywrócony, lecz z ograniczeniem prędkości do 60 km/h. Lewy pas pozostanie zaś zamknięty przez trzy dni, do 24 sierpnia. W tym czasie będzie odbywała się jego naprawa.
A kiedy kierowcy doczekają na tej drodze konkretniejszych zmian? Rozbudowa odcinka między Wrocławiem a Krzyżowa pozostaje na etapie wczesnych przygotowań. Dopiero w listopadzie ma zostać przygotowane „studium korytarzowe”, a więc dokumenty zapowiadający układy trasy. Późniejsza budowa lub rozbudowa to natomiast kwestia co najmniej kilku lat.
