Jak informuje „Dziennik Polski”, Austriacy biją rekordy we wlepianiu mandatów polskim kierowcom. Tylko między początkiem maja a końcem lipca tamtejsza policja zgłosiła się do Polski o podanie danych właścicieli aż 21,5 tys. pojazdów. Każdemu z nich Austriacy mieli do przekazania mandat z fotoradaru, który mógł wynosić maksymalnie 300 euro.
Co ciekawe, inne kraje nie wykazują się tak dużą gorliwością. Dla porównania, drudzy pod względem ilości zapytań o polskich kierowców byli Litwini, którzy chcieli przekazać „tylko” 2,6 tys. mandatów, natomiast trzeci w rankingu Niemcy złożyli 1 tys. wniosków.