Zapłacić około 34 tys. złotych mandatu to rzecz nie byle jaka, zwłaszcza w przypadku kierowcy niewielkiej „solówki”. Właśnie tyle zapłaci zaś niemiecki kierowca MAN-a TGL, którego zatrzymała wczoraj holenderska policja.
Policja trafiła na MAN-a przy trasie A67, na parkingu w okolicach Geldrop. W ramach rutynowej kontroli okazało się, że jego kierowca przyjechał tam bez prawa jazdy kategorii C, bez szkolenia okresowego, bez karty kierowcy, bez dowodu rejestracyjnego, a nawet bez wystarczającej ilości papieru w tachografie.
Podliczając wszystkie te wykroczenia, suma holenderskich mandatów osiągnęła ponad 8 tys. euro. Na karę może także liczyć właściciel firm, a ponadto na miejsce trzeba była podstawić kolejnego kierowcę, tym razem ze wszystkimi uprawnieniami.