Zgodnie z zapowiedziami, ruch na francuskiej autostradzie A16 został dzisiaj sparaliżowany. Przewoźnicy drogowi oraz rolnicy zablokowali tę trasę w okolicach Calais, przemierzając autostradę w iście ślimaczym tempie. Ponadto obie te grupy zawodowe zostały poparte przez okolicznych mieszkańców, związki zawodowe i osoby prowadzące niewielkie firmy, w związku z czym na drogach zaroiło się od blokad i postulatów. Czego zaś chcą wszyscy ci ludzie? Sprawa jest oczywista – chodzi im o całkowite zrównanie z ziemią obozu nielegalnych imigrantów, przewiezienie przybyszy z Azji i Afryki do legalnych placówek w innych częściach kraju, a także, czy wręcz przede wszystkim, powstrzymanie bezkarnej przemocy na drogach.
W weekend pisałem już, że władze Francji złożyły już obietnicę dotyczącą zwiększenia bezpieczeństwa oraz likwidacji obozu (TEN artykuł). Mieszkańcy Calais, a także kierowcy, którzy regularnie jeżdżą do tutejszego portu, potraktowali jednak te obietnice z przymrużeniem oka, nie wierząc, że w najbliższym czasie coś zmieni się na lepsze. Podobne zdanie mają także lokalne władze, które oczekują przysłania do Calais wojska i zaprowadzenia porządku z ekspresowym tempie.
Poniższe filmy prezentują jak wygląda protest:
Opérations escargot sur l’A16 pour exiger le démantèlement de la „Jungle” de Calais https://t.co/Ws3HIsXIRm pic.twitter.com/rSPVVVfQwC
— France 3 Nord (@F3nord) 5 września 2016
The main route in and out of the Port of Calais is now blocked pic.twitter.com/Jt854Rv6Um — Joshua Coupe (@joshuacoupe_) 5 września 2016