Nowy tydzień nie przyniósł dobrych wieści z Eurotunnelu. Zarządcy podwodnej przeprawy między Francją a Wielką Brytanią cały czas borykają się z ogromnymi problemami i na przykład o samym poranku kursowały tylko dwa pociągi na godzinę. Z czasem można było spotkać się do pięciu pociągów na godzinę, co jednak nie znaczyło, że wszystko wróciło do normy. Pociągi z Francji do Wielkiej Brytanii muszą jeździć znaczniej wolniej, potrzebując na dotarcie na Wyspy nawet 2,5 godziny, oczywiście z uwagi na incydenty z imigrantami.
