Volvo Trucks chce produkować ciężarówki bez kabli – wyposażenie ma być łączone bezprzewodowo

volvo_trucks_wiazka_elektryczna

Przedstawiciele koncernu Daimler dopiero co stwierdzili, że pedały oraz lusterka to elementy zupełnie zbędne we współczesnych samochodach ciężarowych (artykuł TUTAJ). Tymczasem firma Volvo Trucks zamierza w najbliższym czasie usunąć jeszcze jeden element, z którego korzystano z motoryzacji od dziesiątek lat. Są nim przewody elektryczne.

Problem z wiązką elektryczną polega na tym, że wykonuje się ją przy użyciu tworzyw sztucznych oraz miedzi. Nie jest to ani tanie, ani ekologiczne i dlatego też Volvo Trucks postanowiło włączyć się do unijnego projektu DEWI. W jego ramach pracuje się nad układami elektrycznymi, które zupełnie pozbawione są kabli. Takie elementy jak klimatyzacja, skrzynia biegów, oświetlenie, czy też układ kierowniczy są tutaj bowiem komunikowane przy pomocy bezprzewodowych czujników.

Jak wyjaśniają przedstawiciele szwedzkiej marki, coś takiego byłoby bardzo proste w montażu, a jednocześnie zaoferuje ogromne oszczędności. Wylicza się, że samo tylko Volvo Trucks mogłoby zaoszczędzić rocznie 5 tys. kilometrów przewodów, składających się z 18 ton miedzi oraz 33 ton tworzyw sztucznych.