Polski zestaw z kontenerem rozbity na naczepie wystającej z pobocza – bardzo groźny wypadek na A24

W połowie ubiegłego tygodnia, w nocy ze środy na czwartek, na niemieckiej autostradzie A24 doszło do bardzo poważnego wypadku. Nieopodal miejscowości Ludwigslust, na jezdniach prowadzących w kierunku Berlina, polskie Volvo FH z kontenerem najechało na stojącą naczepę innego zestawu.

Jak ustaliła lokalna policja, należące do niemieckiej firmy Volvo FH zepsuło się w trakcie jazdy po autostradzie. Kierujący chciał ustawić je na poboczu, lecz w pewnym momencie zblokowały się hamulce. Uniemożliwiło to dalszy ruch i pozostawiło naczepę częściowo na pasie ruchu. Tymczasem od strony Hamburga nadjechało kolejne Volvo, na rejestracjach z Łowicza. Jego kierowca z jakiegoś powodu nie zauważył w porę ciężarówki, uderzając w wystającą na jezdnię naczepę. Prawa strona kabiny została przy tym doszczętnie zmiażdżona, natomiast niemiecki zestaw został zepchnięty z drogi, na przydrożną skarpę.

Zanim wydarzył się wypadek, kierowca żółtego Volva nie zdążył jeszcze opuścić kabiny. Dlatego też, podobnie jak jego polski kolega, został on ciężko ranny. Obaj mężczyźni trafili do szpitala, podczas gdy trasa w kierunku Berlina pozostawała nieprzejezdna aż do rana. Szkody liczono wstępnie na 350 tys. euro.

Poniżej dołączam zdjęcie, a 5-minutowe nagranie znajdziecie tutaj.