W 2016 roku na belgijskich drogach miał pojawić się system opłat drogowych dla samochodów ciężarowych. Wiele wskazuje jednak na to, że Belgom nie uda się tego terminu dotrzymać. Jak podaje bowiem tamtejsza gazeta Le Soir, problemem okazał się przede wszystkim wybór dostawcy całego systemu.
Kandydatów jest trzech, lecz dwóch z nich nie dysponuje odpowiednim zabezpieczeniem finansowym, natomiast trzeci wzbudza ogromne obawy belgijskich polityków. Jest nim T-systems, będący filią niemieckiego Telekomu, czyli firmy, która wraz z koncernem Daimler była odpowiedzialna za start niemieckiego myta. Jak zaś powszechnie wiadomo, był to start o dwa lata opóźniony, w związku z czym niemieckie państwo żąda teraz od twórców systemu aż 3 miliardów euro odszkodowania.
Jeśli firmy nie uda się wybrać do maja 2014, kiedy w Belgii będą miały miejsce wybory, o starcie opłat drogowych w 2016 roku raczej nie będzie mowy.
