Autostrada A10 w okolicach francuskiego Orleanu jeszcze przez wiele dni pozostanie nieprzejezdna, a przynajmniej tak instytucje zajmujące się komunikatami z dróg. Wszystko ma związek z niesamowitą powodzią, która zamieniła obie jezdnie w rwącą rzekę i wymagała interwencji wojska, aby uratować około 650 osób uwięzionych w samochodach.
Przy okazji muszę poinformować, że pogodowe problemy nie dotyczą wyłącznie francuskiego A10. Również w Holandii ulewne deszcze dały się drogowcom we znaki, zmuszając ich do częściowego zamknięcia autostrady A74, tuż obok Venlo, na niemiecko-holenderskiej granicy. Woda naniosła tam wczoraj na jezdnię błoto, kamienie i piasek, zaś usunięcie całego tego materiału, przysparzając drogowcom pracy na cały dzień i skazując kierowców jadących od strony Niemiec na korzystanie z objazdu przez miasto.
Tak wczoraj rano wyglądał wjazd z Niemiec do Holandii:
Rijkswaterstaat : #A74 Mönchengladbach►Venlo. Opruimwerkzaamheden vorderen gestaag, echter… https://t.co/iCT6jWHIHR) pic.twitter.com/8CjIibgdMR
— HenkBaarn (@HenkBaarn) 2 czerwca 2016