Trwa demontaż części obozu nielegalnych imigrantów spod Calais, są protesty, ale dzisiaj bez agresji

W Calais trwa drugi dzień demontażu południowej części obozu dla nielegalnych imigrantów, idący w parze z próbą przesiedlenia w głąb kraju około 1000 osób. Pierwsze sprawozdania z dzisiejszej akcji mówią o stosunkowo spokojnej atmosferze, w przeciwieństwie do tego, co policjanci zastali wczoraj. Imigranci oraz wspierające ich organizacje protestują, a i owszem, ale obywa się przy tym bez większej ilości fruwających kamieni oraz granatów z gazem łzawiącym.

Tymczasem Komisja Europejska uznała, że kontrole na belgijsko-francuskiej granicy, zorganizowane właśnie z planami przesiedlenia części mieszkańców „dżungli”, są bezprawne, a zaplanowany dla nich okres 4 tygodni jest stanowczo zbyt długi…

Dla przypomnienia, tak było wczoraj: