Po najechaniu na tył kabina oderwała się od ciągnika i zatrzymała na dachu, kilkanaście metrów dalej

wypadek_a1_odpadla_kabina_1

Powyższe zdjęcie przedstawia nietypowy finał najechania na tył, do którego doszło wczoraj na niemieckiej trasie A1. Mercedes należący do niemieckiej firmy, choć kierowany przez Turka, z jakiegoś powodu nie zatrzymał się przed autostradowym korkiem. Ciężarówka z dużą prędkością uderzyła w tył naczepy-platformy, w związku z czym kabina oderwała się od podwozia i poleciała na kilkanaście metrów do przodu. Jednocześnie MAN ciągnący platformę został wepchnięty na tył kolejnej ciężarówki.

wypadek_a1_odpadla_kabina_2

47-letni Turek oraz jego 48-letni pasażer doznali poważnych obrażeń, a do tego lekko ranny został 32-letni Rumun, jadący MAN-em. Przy okazji rodzi się jednak pytanie, czy aby osoby jadące Mercedesem nie miały szczęścia w nieszczęściu, trafiając akurat na pustą platformę. Gdyby bowiem przed nimi jechała wysoka, a do tego załadowana naczepa, ich kabina zostałaby zapewne doszczętnie zmiażdżona. Drugie pytanie dotyczy zaś systemu automatycznego hamowania, który jest normą na wyposażeniu nowych Actrosów. Czyżby kierowca zdecydował się na odłączenie tego systemu, jako że denerwował on go w czasie jazdy za blisko poprzedzającego zestawu? Coś takiego pasowałoby do planów, o których pisałem TUTAJ.

Prawdopodobnie tak opisywany ciągnik wyglądał przed wypadkiem:

actros_activ_cars