„Kierowcy mogą przecież zmienić pracę”, czyli założycielka organizacji charytatywnej o sytuacji w Calais

ciezarowka_zniszczona_w_calais

Jeśli zapytacie dzisiaj jakiegoś brytyjskiego kierowcę ciężarówki o kobietę imieniem Clare Moseley, możecie być niemalże pewni, że Wasz rozmówca będzie wiedział o kogo chodzi. Pani Moseley udzieliła bowiem ostatnio wypowiedzi, która z punktu widzenia branży transportowej może być uznana za skandaliczną.

Brytyjka jest założycielką organizacji Care4Calais, mającej za zadanie wspierać nielegalnych imigrantów obozujących w okolicach francuskiego portu. Pojawiła się ona ostatnio w BBC, wyrażając tam między innymi komentarz do bardzo niebezpiecznej sytuacji kierowców jeżdżących przez Calais. I jak tam stwierdziła, jeśli kierowcom przeszkadza obecność imigrantów w Calais, to mogą zmienić pracę, przecież to nie będzie żaden koniec świata. Ich przyszłość i tak jest zabezpieczona.

Czy pojawiły się po tym przeprosiny? Owszem, ale dopiero po wściekłych reakcjach środowisk transportowych. Przedstawiciele branży stwierdzili między innymi, że podejście założycielki Care4Calais jest naiwne oraz po prostu krzywdzące wobec kierowców. Pytano w imię czego kierowcy mają pracować w momentami wręcz nieludzkich warunkach, a także z jakiego powodu kabiny ciężarówek, często będące dla kierowców drugim domem, mają być regularnie wystawiane na niebezpieczeństwo?

Dzięki Karol!